Nowe wieści ws. ataku na Viki Gabor i jej ojca. Sprawa znów trafiła przed sąd

W czerwcu ubiegłego roku, na jednej z warszawskich ulic, doszło do incydentu z udziałem ojca znanej piosenkarki Viki Gabor. Teraz, po kilku miesiącach ciszy, sprawa znów zostaje rozgrzana przez sądowe decyzje. Co nowego w głośnej sprawie?
Viki Gabor, fot. East News/Paweł Wodzyński

Incydent, który wstrząsnął opinia publiczną

W połowie czerwca 2024 roku, w okolicy popularnego centrum handlowego Blue City w Warszawie, doszło do niepokojącego zdarzenia, które szybko obiegło media. Ojciec Viki Gabor został zaatakowany przez innego kierowcę. Radio RMF skontaktowało się wtedy w tej sprawie z managementem Viki Gabor. Oskar Laskowski, agent 16-letniej gwiazdy, przekazał nam, że piosenkarka i jej tata zostali ofiarami „brutalnego i nieuzasadnionego ataku”.

Napastnik uderzył 53-letniego ojca piosenkarki i użył wobec niego gazu pieprzowego. Poszkodowany z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala. Gazem pieprzowym została również spryskana nastolatka, która znajdowała się w fotelu pasażera. W wyniku tego zdarzenia trafiła do prywatnej kliniki okulistycznej.

Viki Gabor i jej tata brutalnie zaatakowani w Warszawie. Doszło do pobicia
We wtorek około godziny 10.00 w Alejach Jerozolimskich doszło do incydentu, w którym uczestniczyli Viki Gabor i jej tata. Gaborowie zostali zaatakowani przez 34-letniego kierowcę. Dariusz Gabor "został wyciągnięty z samochodu i był...

Sądowe rozstrzygnięcia i nowe fakty

W sierpniu, Sąd Rejonowy dla Miasta Stołecznego Warszawy wydał wyrok nakazowy, który bez udziału zainteresowanych stron orzekł sześć miesięcy ograniczenia wolności oraz prac społecznych dla napastnika, a także obowiązek zapłaty nawiązki w wysokości dwóch tysięcy złotych. Jednakże, teraz sprawa wraca na wokandę, rzucając nowe światło na wydarzenia tamtego dnia.

Jak donosi portal se.pl, w najnowszej rozprawie, oskarżony przedstawił swoją wersję wydarzeń, twierdząc, że to ojciec Viki Gabor był prowodyrem zajścia. "Zauważyłem auto, które agresywnie próbuje się wcisnąć... potem otworzył szybę i zaczął do mnie krzyczeć" – relacjonował w sądzie oskarżony.

Zarówno Viki Gabor, jak i jej ojciec, nie pojawili się na rozprawie. Sędzia postanowił ukarać oskarżyciela karą 2000 złotych za nieobecność, zaznaczając, że w przypadku dalszego niestawiennictwa, obrona będzie rozważała wniosek o przymusowe doprowadzenie świadka.

Następna rozprawa w sprawie została zaplanowana na marzec. Wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi, a opinia publiczna z niecierpliwością czeka na dalsze rozwinięcie tej sprawy.

Viki Gabor wydała oświadczenie w sprawie ataku. "Powoli dochodzę do siebie po tym, co nas spotkało"
Viki Gabor i jej ojciec kilka dni temu zostali zaatakowani na drodze. Teraz 16-letnia wokalistka opublikowała na Instagramie nowe oświadczenie, w którym poinformowała, jak się czuje. "Powoli dochodzę do siebie po tym, co nas...

Źródło: se.pl

 

Czytaj dalej:
Polecamy