- 26 grudnia premierę będzie miał serial „Niebo. Rok w piekle”, który dostępny będzie dla użytkowników HBO Max.
- Produkcja przedstawia historię młodego chłopaka, który, szukając sensu życia, trafia do zboru prowadzonego przez charyzmatycznego Piotra.
- Obraz opowiada o prawdziwych wydarzeniach, jakie rozegrały się we wspólnocie „Niebo”, zlokalizowanej lata temu w Majdanie Kozłowieckim.
Serial „Niebo. Rok w piekle”: kiedy na HBO Max?
Za dwa tygodnie, 26 grudnia, na platformę HBO Max trafi wyczekiwany serial „Niebo. Rok w piekle”. 6-odcinkowy dramat psychologiczny bazuje na prawdziwych wydarzeniach, które w książce „Niebo. Pięć lat w sekcie” opisał Sebastian Keller.
Serial rozpoczyna się na początku lat 90., kiedy główny bohater rezygnuje ze studiów. Wychowywany przez samotną matkę chłopak szuka sensu życia, a przypadkowo jego drogi przecinają się z charyzmatycznym Piotrem. Mężczyzna jest samozwańczym guru wspólnoty duchowej, nazywanej jako „Niebo”. Komuna początkowo wydaje się być niewinna, jednak z czasem na jaw wychodzi, do jak brutalnego, pełnego manipulacji i fanatyzmu systemu, muszą podporządkować się członkowie.
W głównych rolach zobaczymy Stanisława Linowskiego oraz Tomasza Kota. Na ekranie pojawią się także m.in. Magdalena Różczka, Zofia Jastrzębska, Anna Radwan, Michalina Łabacz, Dominika Kluźniak.
„Niebo. Rok w piekle”: zwiastun
W mediach społecznościowych zaczęły już pojawiać się teasery produkcji. Do tej pory na oficjalnych kontach udostępniono aż trzy zapowiedzi serialu „Niebo. Rok w piekle”. Dwa filmiki skupiają się na ukazaniu dwóch bohaterów, którzy postanawiają dołączyć do zgromadzenia.
Trzeci, w którym główną rolę odgrywa guru, uchyla rąbka tajemnicy dotyczącej tego, co działo się za zamkniętymi drzwiami „Nieba”.
Sekta „Niebo” Majdan Kozłowiecki
Zbór Leczenia Duchem Świętym „Niebo” to nieistniejąca już wspólnota, która od 1990 roku działała w domu w Majdanie Kozłowieckim niedaleko Lubartowa. Osoby, które chciały stać się częścią zgromadzenia, musiały przestrzegać różnych zasad. Wyzbycie się majątku czy zerwanie wszelkich kontaktów z rodziną to był dopiero początek.
Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj:



