Agnieszka Kotońska zniknęła z Instagrama
Agnieszka Kotońska jest gwiazdą stacji TTV, na antenie której od wielu lat pojawia się w programie „Gogglebox. Przed telewizorem”. W komentatorskim show towarzyszą jej mąż Artur i syn Dajan. Kotońska prężnie działa także w social mediach. Tylko na Instagramie jej poczynania śledzi już blisko 350 tysięcy fanów, zdecydowanie więc można nazwać ją prawdziwą influencerką.
Choć gwiazda „Gogglebox” zawsze bardzo aktywnie udzielała się na Instagramie, ostatnio na jej profilu zapanowała cisza. W końcu przed paroma dniami Kotońska powróciła po miesięcznej przerwie z pierwszymi od dawna wieściami. Od razu odpowiedziała na plotki, które zaczęły narastać w czasie jej nieobecności. Zaprzeczyła, jakoby powodem zniknięcia z sieci było rozstanie z mężem. Wyznała też, że nie poddała się ostatnio żadnej operacji – choć rzeczywiście ma w planach zoperowanie piersi.
Martwicie się, czy w moim związku jest ok. Tak, jest ok. Jestem szczęśliwie zakochana. Bardzo dobrze wiecie, że ja bez mojego Artura nie oddycham i nie funkcjonuję. W Turcji na operacjach też nie byłam – zapewniała parę dni temu.
Więcej nie chciała jednak zdradzać. „Kurde, żebym ja mogła już teraz wam powiedzieć, co się wydarzyło w moim życiu, to na pewno trzymalibyście za mnie jeszcze bardziej kciuki. No ale niestety, na razie muszę mieć jęzor za zębami. (…) Idę cieszyć się rodziną, bo tego też po części było mi brak. Dobra, bo się zaraz wygadam…” – mówiła.
Kotońska odpowiedziała na pytanie o ciążę
Jako że Kotońska nie zdecydowała się powiedzieć wprost, dlaczego tak długo nie było jej w sieci, internauci zaczęli zasypywać ją kolejnymi pytaniami. Spekulacje nie tylko nie ucichły, a wręcz przybrały na sile. Podczas nowego Q&A, czyli sesji pytań i odpowiedzi na Instagramie, pojawił się temat powiększenia rodziny. „A może ten sekret to że jest pani w ciąży?” – przeczytała.
47-latka postanowiła odpisać, ale nie dała jasnej odpowiedzi. „Tego jeszcze nie wiadomo. Hihi, to byłaby niespodzianka” – stwierdziła, tylko podsycając i tak duże już zainteresowanie wokół jej niedawnego zniknięcia.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca!