Nowe wieści ws. księżnej Kate. Ogłosiła oficjalnie
Miniony rok dla brytyjskiej rodziny królewskiej był niezwykle trudny. Ostatnie 12 miesięcy minęły pod znakiem problemów zdrowotnych Kate Middleton. Żona księcia Williama zmagała się z nowotworem. Po walce z chorobą i przejściu wymagającego leczenia niespełna miesiąc temu, na oficjalnym profilu książęcej pary pojawił się nowy wpis. Księżna Cambridge przyznała w nim, że rak jest w remisji. Publikacja pojawiła się w związku z wizytą w szpitalu, w którym sama była pacjentką.
Księżna Walii wróciła do obowiązków. „Musimy inwestować w ludzkość”
Księżna Kate w pełni stara się wykorzystać powrót do zdrowia. Choć jak podkreśla najważniejszą rolą w jej życiu, jest bycie mamą, wcale nie bagatelizuje obowiązków wynikających ze swojej pozycji. Żona Williama mocno angażuje się w działalność prospołeczną, co podkreśla dbałością o sprawy związane z dobrostanem zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży. W swoim emocjonalnym oświadczeniu księżna Kate pisze o wyzwaniach współczesnego życia, które sprawiają, że wiele osób czuje się odizolowanych. „Jeśli mamy się tym odpowiednio zająć, jeśli mamy znaleźć prawdziwe, trwałe rozwiązania dla tych głęboko zakorzenionych wyzwań i stworzyć zdrowsze fizycznie i psychicznie społeczeństwo, musimy się zresetować, przywrócić i przywrócić równowagę.
Musimy inwestować w ludzkość.
- napisała w przedmowie do nowego podręcznika dla rodziców i nauczycieli.
Księżna Kate stawia sprawę jasno. Wszystko potwierdził pałac Kensington
Księżna Kate od dawna jest uznawana za ikonę stylu, co samo w sobie nie jest dla niej problemem. Promowanie brytyjskich marek i bycie postrzeganą jako wzór do naśladowania to coś, z czym księżna Walii nie ma problemu. Problem pojawia się w momencie, kiedy dyskusje na temat jej działań publicznych sprowadzają się głównie do tego, co miała na sobie.
Wychodziła i wykonywała pracę, którą się interesowała i która była dla niej niezwykle ważna, a ludzie rozmawiali wyłącznie o tym, co ona miała na sobie - cytuje „The Sunday Times” osobę blisko zaprzyjaźnioną z księżną.
Zmiana podejścia w komunikacji pałacu Kensington jest odpowiedzią na te obawy. Przez lata informacje o stylizacjach księżnej Kate były regularnie przekazywane do mediów, jednak teraz ten zwyczaj dobiegł końca.
Istnieje niepodważalne przekonanie, że w pracach publicznych royalsów nie chodzi o to, w co jest ubrana księżna.
„Część publiczności zawsze będzie doceniać to, co ma na sobie księżna i ona to rozumie. Ale czy zawsze musimy oficjalnie mówić, co ona ma na sobie? Nie. Styl jest ważny, ale chodzi o treść” - wyjaśnia anonimowy pracownik pałacu. Choć nie jest jasne, jak radykalne będą te zmiany, zespół działający pod książęcą parą będzie informować o pochodzeniu wybranych strojów tylko wtedy, gdy okazja będzie na tyle ważna. Księżna Kate chce, aby to ważniejsze sprawy dominowały nad dyskusjami o modzie.