Poplista

1
Dawid Podsiadło Pięknie płyniesz
2
Lady Gaga Abracadabra
3
Gracie Abrams That's So True

Co było grane?

19:16
Jamelia Superstar
19:19
Freddie Mercury I Was Born to Love You
19:27
Coldplay / Burna Boy / Little Simz / Elyanna / Tini We Pray

Rozdzierające serce wyznanie Anny Wendzikowskiej. „Moja mama nie żyje”

W intymnej rozmowie z Plejadą Anna Wendzikowska podzieliła się swoimi przeżyciami dotyczącymi trudnego dzieciństwa i śmierci matki. Dziennikarka, znana z otwartości na temat swojego życia prywatnego, tym razem pozwoliła spojrzeć jeszcze głębiej w swoje serce, ujawniając bolesne wspomnienia i procesy, przez które przeszła, aby dojść do akceptacji i zrozumienia swojej przeszłości.
Wrzecion/AKPA

Anna Wendzikowska, matka dwóch córek, Kornelii i Antoniny, zawsze starała się budować szczęśliwe życie dla swoich dzieci, mimo burzliwego życia prywatnego i zawodowego. Jednak jej własne dzieciństwo, jak się okazuje, było dalekie od beztroski. Dziennikarka wspomina, że już od najmłodszych lat musiała mierzyć się z trudnościami, które odcisnęły piętno na jej dorosłym życiu. Od powrotu matki do szpitala tuż po jej narodzinach, przez śmierć dziadka, kiedy miała zaledwie rok, po trudne relacje z rodzicami i obecność alkoholu w domu.

Wendzikowska przyznaje, że przez długi czas próbowała „wybielić” swoich rodziców i wmawiać sobie, że jej dzieciństwo nie było aż tak złe. Dopiero proces terapeutyczny pozwolił jej na głębsze zrozumienie i akceptację swoich przeżyć. Od momentu zaprzeczenia, przez gniew i oskarżenie, aż po smutek i żałobę za idealnym dzieciństwem, którego nie doświadczyła - to droga, którą musiała przejść, aby móc się pogodzić z przeszłością.

Śmierć matki - moment przełomowy

Najbardziej wstrząsającym i przełomowym momentem w życiu Wendzikowskiej okazała się śmierć matki. Dziennikarka przyznaje, że to wydarzenie sprawiło, iż poczuła ogromną samotność i zmusiło ją do stanięcia w pełnej dorosłości z poczuciem, że niektórych rzeczy już nie da się zmienić.

Moja mama nie żyje. To wydarzyło się stosunkowo niedawno i nie mówiłam o tym jeszcze publicznie. Pożegnanie rodziców i stanięcie w pełnej dorosłości z poczuciem, że nie da się już niczego zmienić, naprawić i napisać inaczej, jest bardzo trudne (...) Po śmierci mamy poczułam ogromną samotność

- wyznała.

Czytaj dalej:
Polecamy