„M jak miłość”. Dominika Ostałowska odeszła z serialu
28 stycznia Dominika Ostałowska opublikowała w mediach społecznościowych wpis, w którym przekazała, że żegna się z serialem „M jak miłość”. Od początku istnienia produkcji grała w niej Martę Mostawiak – córkę Barbary i Lucjana Mostowiaków. Decyzja aktorki odbiła się szerokim echem w mediach i zaskoczyła wielu widzów.
Chciałam Wam powiedzieć, że po wielu latach żegnam się z rolą Marty w „M jak miłość”. Pragnę za te wszystkie lata spędzone na planie z całego serca podziękować obu ekipom i reżyserom, a także wszystkim innym pracownikom produkcji. To były piękne chwile, było wiele radości i satysfakcji, ale bywało też czasem bardzo ciężko, i za te momenty wspólnego wspierania się i wzajemnego darowania sobie dystansu i poczucia humoru jestem wdzięczna najbardziej.
- Ściskam Was mocno i życzę, aby nigdy nie opuszczała Was radość i dobra energia. Będę za Wami tęsknić, bo tylu wspólnych lat nie da się zapomnieć. Dziękuję też ogromnie widzom serialu za te chwile spędzone wspólnie, za niezliczone dowody sympatii i życzliwość - wyrażane zarówno w realnym życiu jak i poprzez media społecznościowe. Doświadczyłam dzięki Wam tyle ciepła, że starczy mi na długie lata – dodała.
„M jak miłość”. Teresa Lipowska komentuje odejście Dominiki Ostałowskiej
Teresa Lipowska, która od początku wciela się w Barbarę Mostowiak, skomentowała tę sytuację w rozmowie z Super Expressem. - Bardzo sympatycznie pracowało mi się z Dominiką Ostałowską, bo to bardzo miła dziewczyna – oceniła. Aktorka wcielająca się w nestorkę rodu Mostowiaków zaznaczyła, że dla jej bohaterki to pożegnanie z trzecim dzieckiem. Przypomnijmy: wcześniej z serialu odeszła Joanna Koroniewska oraz Kacper Kuszewski.
Dla mojej bohaterki to smutne, że Barbara traci kolejne dziecko. Nie ma już Marka, Małgosi, teraz do tego dochodzi Marta... No niestety, ale z prawdziwych rodzin też odchodzą dzieci, czy wyjeżdżają i rodzice na starość zostają sami. Barbarze zostaje jeszcze Marysia. Jesteśmy korzeniami serialu, więc nas pokazują, że żyjemy.
Teresa Lipowska odejdzie z „M jak miłość”?
87-latka wielokrotnie powtarzała, że choć w życiu granej przez nią bohaterki nie dzieje się zbyt wiele, nie zamierza rozstawać się z rolą Barbary Mostowiak. Ponownie podkreśliła, że nie planuje odejść z „M jak miłość”.
Ja na pewno nie zamierzam odchodzić z tego serialu. Na razie, póki zdrowie i kondycja pozwalają, to jestem. Daj Boże, by tak było jak najdłużej. Ludzie sobie nie wyobrażają serialu bez mojej bohaterki, często okazują mi sympatię, co jest bardzo mile. Cieszę się też, że mamy oglądalność i scenarzyści ciągle coś tam mi piszą. Szkoda tylko, że do tej oglądalności telewizyjnej nie liczą też tych odtworzeń internetowych, ale cóż. I tak jesteśmy numerem jeden! - przekazała dla Super Expressu.
