"Nie zapomnimy Cię ancymonie"!
Niestety, musimy potwierdzić straszne wieści, które dotarły do nas rano z Gdyni. W wypadku samochodowym zginął Leh. Nie zapomnimy Cię ancymonie! - tymi słowami pożegnała młodego artystę wytwórnia, z którą współpracował Leh. 27-letni artysta był uważany za jednego z lepszych raperów młodego pokolenia.
Tragiczna śmierć młodego rapera
Około piątej rano w sobotę - 16 lutego 2019 - doszło do tragicznego wypadku samochodowego przy ul. Chwarzeńskiej w Gdyni. Toyota, którą podróżowało trzech mężczyzn w wieku 20-30 lat wjechała w słup oświetleniowy. Wszystkie osoby znajdujące się w pojeździe zginęły na miejscu.
Chwarznieńska to szeroka, dwupasmowa ulica, jedna z ważniejszych w Gdyni. Do wypadku doszło na odcinku, który jest końcowym fragmentem dojazdu do obwodnicy Trójmiasta od strony centrum.
Osobowa toyota uderzyła w słup sygnalizacji świetlnej prawym bokiem. Od osoby pracującej na miejscu wypadku reporter RMF FM Kuba Kaługa usłyszał, że auto zostało niemal przecięte na pół.
Wstępne ustalenia - biorące pod uwagę choćby to, jak wygląda wrak samochodu - wskazują, że auto musiało poruszać się z bardzo dużą - nadmierną - prędkością.
Kim był Leh?
Urodzony w 1992 roku Michał Leszner, znany lepiej jako Leh lub Młody Leh, zadebiutował 19 sierpnia 2015 roku albumem "Podwórka pytają, kiedy płyta", wydanej w wytwórni Alkopoligamia.com.
Na swoim koncie raper miał również mixtape'y "Flow Mixtape" (2017 rok) i "Dziki & Nietoperze" (2018 rok). Jego dyskografię uzupełniał minialbum "Lep EP" z 2017 roku.
Leh od pewnego czasu pracował również nad drugim albumem studyjnym.