Kuchenne rewolucje w "Bistro na Drzewiarzu". Po wizycie Magdy Gessler "Szynk na bogato"

Magda Gessler pojechała do "Bistro na Drzewiarzu", aby pomóc trójce właścicieli. Lokal na siebie nie zarabia, nikt już nie ma siły prowadzić tego biznesu. Czy Kuchenne rewolucje udały się i czy lokal nadal istnieje?

Kuchenne rewolucje w "Bistro na Drzewiarzu"

Jasienica to średniej wielkości wieś położona na Śląsku Cieszyńskim. Właśnie tu przy klubie piłkarskim Drzewiarz, swoje podwoje otwiera Bistro na Drzewiarzu. Lokal prowadzi Ania, jej brat Rafał i jej mąż Mirek. Ten ostatni to urodzony sportowiec, wychowanek Klubu Drzewiarz. Dobrze pamięta miejsce, którego teraz jest współwłaścicielem. Dawniej mieścił się tam bar piwny, bez jedzenia. Gdy okazało się, że lokal można wynająć, rodzina postanowiła stworzyć tu restaurację. I tak gastronomiczny biznes prowadzą już 10 lat.

Początkowo postawili jedynie na pizzerie, z czasem do menu dołożyli obiady domowe. Od jakiegoś czasu coraz częściej przychody nie pokrywają kosztów utrzymania restauracji. Co więcej, pracownicy zaczęli zarabiać więcej od właścicieli. Rodzina i zaprzyjaźniona załoga wciąż bardzo się wspiera, ale frustracja narasta. Z dnia na dzień zaangażowanie jest coraz mniejsze, a duch walki upada. Stresująca sytuacja jest również trudna dla Ani, która jest w szóstym miesiącu ciąży.

Magda Gessler weszła do lokalu i od razu zapytała o rodzaj kuchni, w której się specjalizują. Przez wygląd knajpy spodziewała się włoskich specjałów, jednak okazało się, że króluje tutaj kuchnia polska - a jedynie pizzę mogą wydawać się włoskie. Kobieta zamówiła więc barszcz z krokietem, placki ziemniaczane, roladkę z kurczaka ze szpinakiem i kluskami śląskimi.
Krokiet okazał się smażony na fryturze.

Śmierdzi ten krokiet. Prosto z frytkownicy. Najgorszy stary tłuszcz, nawet nie będę tego próbować - powiedziała Gessler.

Barszcz nie był dobry - użyto koncentratu buraczanego. Placek ziemniaczany był bardzo dobry - idealny w środku i chrupki. Przyszedł czas na roladę i kluski śląskie.

To jest wyborne! I kluski śląskie, bardzo dobry sos. To jest fantastyczne - powiedziała.

Właściciele byli zadowoleni, że coś smakowało Gessler. Ta nie mogła się doczekać, aż przyjdzie do "Bistro na Drzewiarzu" następnego dnia - chce zrozumieć dlaczego jedne dania są pyszne, a inne kompletnie niejadalne.

Kiedy restauratorka pojawiła się znowu w lokalu wezwała na rozmowę właścicieli. Chciała się dowiedzieć, dlaczego ją wezwali. Okazuje się, że stracili już wiarę w to, że może być lepiej. Błędnie także założyli, że nie stać ich na produkty świeże i dobrej jakości - zamiast warzyw prosto z targu podawali mrożone sałatki. W kuchni było czysto, a właściciele na prawdę kochają to miejsce i dostali nową siłę od Gessler, aby walczyć!

Restauratorka bardzo polubiła zespół. Nie miała do nich większych zastrzeżeń. Wyznaczyła szefa kuchni - uważa, że nie może być zbiorowej odpowiedzialności za smak i wygląd dań. Porozmawiała także z personelem, który miał zastrzeżenie do szefów, że razem z nimi pracują. Kelnerce wydawało się, że właściciele powinni nimi zarządzać, a nie współpracować - Gessler szybko wytłumaczyła jej, że to takie podejście szefów jest bardzo dobre.

"Szynk na bogato"

Przyszedł czas na zmiany! Gessler wyznała, że nie chce ich bardzo zmieniać - chce tylko ulepszyć ich dania. W menu znajdzie się między innymi placek z prawdziwym węgierskim gulaszem, barszcz czerwony z pierożkami z baraniny, rolady ze szpinakiem i gorgonzolą. Właściciele byli zachwyceni wszystkimi zmianami, które ogłosiła restauratorka.

Cały zespół był bardzo zaangażowany w pomoc i pracę przed finałową kolację. Gessler była zadowolona z tak zgranej i fajnej ekipy. Goście, którzy zjawili się na kolacji, nie zostawili ani okruszka na talerzu. Wszystko im bardzo smakowało - byli zdziwieni, że podane dania mogą być tak aromatyczne i mieć taką pełnie smaku.



Gessler wróciła na "Szynku na bogato" po czterech tygodniach. W lokalu było bardzo dużo osób. Gessler była zachwycona wyglądem menu oraz bufetem z regionalnymi smakołykami. Zamówiła wszystkie dania, które przygotowała wspólnie z ekipą.

Rozpływa się w ustach! Sos jest idealnie węgierski. (...) To jest zaskakujące danie, którego możecie ze świecą szukał w całej Polsce - wyznała po spróbowaniu placków.

Barszcz z pierogami także był doskonały. Gessler uznała rewolucję za bardzo udaną!

"Szynk na bogato" - adres, ceny, menu

Restauracja "Szynk na bogato" znajduje się pod adresem: Orzechowa 139, 43-385 Jasienica. Jak wynika ze strony internetowej oraz Facebooka - restauracja nadal istnieje i jest otwarta codziennie od godziny 12.00. Z opinii można wywnioskować, że lokal zyskał sympatię wielu osób i ma codzienie dużo gości.

Wspaniała energia ludzi tam pracujących udziela się wszystkim gościom. Świetne miejsce.
Pyszne jedzenie i piękny wystrój. Miła obsługa.
Smacznie i gustownie.
Pyszna kuchnia - brzmią niektóre komentarze.

W menu nadal znajdują się dania przygotowane przez Magdę Gessler:

  • placek ziemniaczany z gulaszem węgierskim i pieczoną papryką - 22 złotych,
  • barszcz czerwony na wywarze z czterech mięs podawany z pierożkami z jagnięciny - 12 złotych,
  • roladka ze szpinakiem i gorgonzolą z sosem ziołowym podawana z kluskami śląskimi i borowikami smażonymi na maśle klarowanym z rozmarynem i parmezanem - 34 złotych.



Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Kuchenne rewolucje w "Barze Kartuska" w Gdańsku. Po wizycie Magdy Gessler "Podaj Kaczkę Raz"
Kuchenne rewolucje w "Trattorii da Maria" w Krakowie. Po wizycie Magdy Gessler "Karczochy u Marii"

Gorący temat

"Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Aleksandra Szwed zachwyciła wszystkich jako Gloria Gaynor. Wygrała nowy odcinek
Za nami kolejny odcinek "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Najlepsi. Uczestnicy dali z siebie wszystko, pokazując niezwykły popis swoich umiejętności. Kto tym razem wygrał?

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama