To nie kropla wody. To ciasto!

Ciasto, które wygląda jak kropla wody, to prawdziwy przysmak w Japonii. Jest nie tylko niecodziennie piękne, ale i nie ma kalorii... Z czego jest zrobione to cudo? Zobaczcie, jak wygląda jego wykonanie.

Mizu shingen mochi to coś, co dla wielu Europejczyków może wydawać się abstrakcją, zaś dla Japończyków jest codziennością. Za tą tajemniczą nazwą kryje się ciasto o niecodziennym wyglądzie, które niemal do złudzenia przypomina rosę… Jeśli  waszym pierwszym skojarzeniem jest sernik z rosą – nie ma z nim nic wspólnego.

W skład tego wyjątkowego ciasta wchodzą zaledwie dwa składniki. Do jego przygotowania wykorzystywana jest najwyższej jakości woda mineralna i agar, czyli wegańska substancja żelująca. Choć mogłoby się wydawać, że cokolwiek przygotowane z tych dwóch składników w najlepszym wypadku będzie kompletnie pozbawione smaku – według jednego z kucharzy specjalizujących się w przygotowaniu tego przysmaku – jest inaczej. Darren Wong, właściciel restauracji serwującej mizu shingen mochi, twierdzi, że ciasto jest delikatne w smaku i w strukturze, jednak właściwie przygotowane jest prawdziwym rajem dla podniebienia.

Nawet gdyby jednak okazało się, że ciasto nie smakuje najlepiej, zawsze można nim chociażby ozdobić mieszkanie. Dopóki nie pokryje się pleśnią… Imponującego wyglądu nie można mu odmówić!


A photo posted by @raindropcake on


A photo posted by @raindropcake on


Strutting our stuff at @smorgasburg press day #raindropitlikeitshot #raindropcake #smorgasburg

A photo posted by @raindropcake on


Lights camera raindrop!

A photo posted by @raindropcake on

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Kruche ciasteczka z kawałkami czekolady. Szybki przepis - z tego, co jest zawsze w domu
Dobre, bo z Polski! Szarlotka z kratką. Sprawdź przepis!
Karnawał: Idealne ciasto na karnawał o smaku popularnego batona! [ PRZEPIS]
Sprawdź, jak zrobić Kartoffelsalat - tradycyjną niemiecką sałatkę ziemniaczaną [WIDEO]

Gorący temat

Nie płacił mandatów. Policja skonfiskował mu jego drogi samochód
60-letni mieszkaniec włoskiej Florencji zapisał się w kronikach policyjnych dzięki rekordowej liczbie niezapłaconych mandatów. W czwartek lokalne władze poinformowały o nietypowej karze, jaką zastosowano wobec notorycznego naruszyciela przepisów drogowych. Mężczyzna stracił swój luksusowy pojazd - SUV-a najnowszej generacji.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama