Czy pączki Magdy Gessler są warte swojej ceny? Książulo: "Z bólem serca muszę to powiedzieć"

Jak smakują pączki Magdy Gessler? Tego dowiadujemy się z filmu Książula, który nagrał recenzję słodkości zakupionych w cukierni "Słodki Słony". Youtuber zachwycał się ich smakiem, jednak podkreślił też, że cena 22 złote za sztukę jest dla niego przesadzona.

Książulo ocenił pączki Magdy Gessler

Książulo to znany youtuber, który odwiedza lokale gastronomiczne i ocenia jakość serwowanych tam potraw i deserów. Jego działalność cieszy się dużą popularnością w sieci. Dzięki niemu podupadające lokale nie mogą już narzekać na brak zainteresowania ze strony klientów, którzy czekają w bardzo długich kolejkach.

Z okazji tłustego czwartku Książulo postanowił sprawdzić jakość pączków w wybranych przez siebie lokalach i zestawić je na tle konkurencji. Pod uwagę brał nie tylko smak, ale także cenę i wielkość smakołyku. Wśród cukierni, do których udał się youtuber, znalazł się także lokal Magdy Gessler – „Słodki Słony”.

Jak smakują pączki Magdy Gessler? Książulo je ocenił

Książulo kupił w „Słodo Słony” dwa pączki. Wybrał te z nadzieniem o smaku maliny oraz róży. Za jedną sztukę zapłacił 22 złote. W trakcie degustacji nie ukrywał, że oba rodzaje bardzo mu smakują. Chwalił ich delikatność i wilgotność, a także dużą ilość nadzienia. Sporą część recenzji poświęcił także cenie. Jego zdaniem jest ona przesadzona.

Muszę przyznać, że jest to bardzo dobry pączek i nadzienie również. Czuć tę malinę, jest jej od groma. Sprawia wrażenie naturalnego tak naprawdę. Nie jest przesłodzone to nadzienie. Pączek jest bardzo delikatny, ale też jest wilgotny w środku. Jest to ciężki pączek w ogóle. Jest bardzo dobry, bardzo smaczny jest. Pyszny jest nawet bym powiedział. Ale 22 złote za pączka wydaje mi się trochę jakimś takim absurdem, trochę przesadą po prostu. Z bólem serca muszę to powiedzieć. Ten jest najlepszy, ale czy ta cena jest adekwatna w ogóle? - mówił. 

Książulo krytykuje cenę pączków Magdy Gessler

Jak mówił Książulo w dalszej części, za taką kwotę można zjeść obiad lub sporego kebaba. Opisywał również, że w lokalu były tłumy, co najwyraźniej wskazuje na to, że mimo wysokiej ceny, pączki cieszą się dużym zainteresowaniem miłośników słodkości.

Spodziewałem się, że będzie pyszny, taki jest, ale cena jest przesadzona. 22 złote za pączka. To jest nadal pączek. Wiem, że można użyć lepszych czy gorszych składników. Podejrzewam, że tutaj są te najlepsze, bo on naprawdę jest bardzo, bardzo smaczny, ale to jest nadal pączek. Czy powinien tyle kosztować? (...) Nie wiem, co myśleć o tej cenie. Uważam, że jest przegięta, ale muszę powiedzieć, że smak jest na bardzo wysokim poziomie.

@ksiazulo

ponczek

Lara Gessler tłumaczy wysoką cenę pączków

Wokół ceny pączków Magdy Gessler krąży wiele kontrowersji. Jej córka, Lara, wyjaśniła, dlaczego za jedną sztukę trzeba zapłacić 22 złote. Jak tłumaczyła, wynika to z drożejących składników, a także innych wydatków, które są ponoszone w trakcie ich produkcji

Dla tego samego powodu, dlaczego mąka, jajko, benzyna, wszystko jest droższe. Wszystko drożeje w kosmicznym tempie. No i efekt jest wszędzie taki sam. I w sklepach, i w cukierniach, i w restauracjach, wszędzie. Jeśli są goście, którzy chcą za coś płacić, niezależnie czy to jest uzasadnione, czy nie, ale jeśli tak jest, czy dlatego, że to jest lepsza jakość, czy dlatego, że to powoduje, że jakieś miejsce jest bardziej elitarne i bardziej snobistyczne i ktoś chce tego snobizmu, to też niech ma pączki ze złotem. Proszę bardzo, jeśli komuś to daje jakieś poczucie szczęścia. Ktoś za to płaci, restauracja się utrzymuje, wszyscy są zadowoleni - mówiła dla Plejady. 

Tyle pączków zjemy w tłusty czwartek. Jak cieszyć się tym dniem bez poczucia winy?
Tłusty czwartek to dzień, który w polskiej tradycji jest synonimem słodkiego obżarstwa. Jednak dla niektórych może to być także czas próby własnej woli i dyscypliny w utrzymywaniu diety. Jak zatem korzystać z tej tradycji, nie narażając się na...

Wybrane dla Ciebie

Gorący temat

Barbara Kurdej-Szatan znów w TVP. Pojawiły się szczegóły. "Ma poprowadzić..."
O powrocie Barbary Kurdej-Szatan do Telewizji Polskiej mówi się od dłuższego czasu. Już na początku roku aktorka osobiście potwierdziła, że dostała propozycję z "Pytania na śniadanie". Wspominała wtedy też o "M jak miłość". Teraz pojawiły się nowe wieści.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama