„Avengers: Doomsday”: film, który będzie kosztował fortunę
W świecie filmowym kwoty rzędu 250 milionów dolarów budżetu nie są codziennością. Taką sumę na produkcję przekroczyło dotąd zaledwie pięć filmów Marvela. Tymczasem „Avengers: Doomsday” już teraz zapisuje się w historii – 250 milionów dolarów przeznaczono wyłącznie na wynagrodzenia dla aktorów! Całkowity koszt produkcji może sięgnąć 600 milionów dolarów, a niektóre źródła mówią nawet o miliardzie. Dla porównania, dotychczasowy rekord należał do filmu „Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie”, który kosztował 490 milionów dolarów.
Seria „Avengers” od lat króluje w zestawieniach najbardziej dochodowych filmów wszech czasów. „Avengers: Endgame” od 2019 roku utrzymuje się na drugim miejscu, tuż za „Avatarem” Jamesa Camerona. Nic dziwnego, że Disney i Marvel postanowili kontynuować przygody superbohaterów i zainwestować jeszcze więcej w kolejne produkcje.
„Avengers: Doomsday”: obsada
Twórcy liczą na to, że produkcja przyciągnie do siebie wiernych fanów uniwersum. Widzów zachęcić mają także uwielbiani przez miliony osób aktorzy. W obsadzie zobaczymy m.in.:
- Toma Hiddlestona,
- Paula Rudda,
- Simu Liu,
- Florence Pugh,
- Chrisa Hemswortha,
- Channinga Tatuma,
- Davida Harboura,
- Josepha Quinna,
- Danny'ego Ramireza,
- Roberta Downeya Juniora.
Kompletka lista nazwisk nie została jeszcze ujawniona.
„Avengers: Doomsday”: kiedy premiera?
O czym będzie „Avengers: Doomsday”? Disney, podczas Marketing Expo w Szanghaju, ujawnił co nieco, ale nie są to zbyt duże konkrety.
Doktor Doom oficjalnie przybył do Kinowego Uniwersum Marvela. Mistrz najnowocześniejszych technologii i potężnej magii wywoła kryzys, który odbije się echem w całym multiwersum – dowiadujemy się.
Nieszczególnie to cos wyjaśnia, ale łączy się z podejrzeniami, według których Doom będzie podróżował po multiwersum, poszukując zemsty na postaciach odpowiedzialnych za zakłócenia w kosmicznym porządku.
Czy „Avengers: Doomsday" powtórzy sukces poprzednich części i zapisze się w historii kina nie tylko jako najdroższy, ale i najbardziej dochodowy film? Odpowiedź poznamy już w grudniu przyszłego roku.
Źródło: Filmweb/Gazeta.pl


