Julia Wróblewska wywołała skandal. Nie była na pogrzebie Witolda Pyrkosza, bo poszła na imprezę?

Aktorka, która grała z pochowanym wczoraj Witoldem Pyrkoszem w serialu "M jak miłość", nie pojawiła się na pogrzebie. Wszystko uzasadniła na swoim Instagramie, tymczasem na Snapchacie...



Wczoraj odbył się pogrzeb Witolda Pyrkosza, który zmarł 22 kwietnia w wieku 90 lat. Na uroczystości pogrzebowej pojawiły się tłumy. Pyrkosza opłakiwały również osoby pracujące z nim na planie „M jak miłość”. Zabrakło jednak Julii Wróblewskiej wcielającej się w serialu w postać Zofii Warakomskiej.

18-letnia aktorka, która przygotowuje się obecnie do egzaminu dojrzałości, tłumaczyła swoją nieobecność troską o własne zdrowie. Na Snapchacie pokazywała jednak, jak w tym samym czasie farbuje włosy.

„Tak mi przykro. Miałam iść dzisiaj na pogrzeb pana Witolda Pyrkosza, ale nie mogę iść, bo tak leje, a ja mam maturę niedługo. Nie mogę sobie pozwolić, żeby być chorą, bo prostu nie mogę, no matura, tak? Coś mnie pobolewa gardło, więc tym bardziej” – mówiła. Później natomiast udała się na zakupy w centrum handlowym Arkadia, następnie zaś zapowiedziała, że idzie tego dnia na „ostatnią zabawę przed maturą, a potem bierze się do ostrej nauki i powtarzania”.

Fani od razu zareagowali ostrą krytyką, więc na swoim profilu na Instagramie Wróblewska postanowiła wyłączyć możliwość komentowania najnowszego zdjęcia. Internauci nie dali jednak za wygraną i zaczęli wyrażać swoje zdanie na temat zachowania aktorki pod innymi fotografiami.

„Ja bardzo dobrze rozumiem, że matura to jednak ważny etap w życiu każdej osoby, ale najpierw mówisz, ze nie pójdziesz na pogrzeb pana Witolda Pyrkosza, bo pada, bo się przeziębisz, a potem i tak wychodzisz z domu. Czyli mam rozumieć, że idąc do galerii handlowej, a zatem wychodząc na zewnątrz, nie zaziębisz się? Nie uważasz, że są sprawy ważne i ważniejsze?” – grzmi jedna z komentujących.

„Niby się tak boisz, że się rozchorujesz i nie pójdziesz na pogrzeb, bo pada, ale jak sobie wychodzisz na zakupy i na imprezę to już Ci to nie przeszkadza? Żałosne, zastanów się czasem nad sobą” – dodaje kolejna, a następna pisze jeszcze bardziej bezpośrednio:

„No i proszę, zgadłem. Imprezka już dziś. I teraz się nie boisz że zachorujesz? I jeszcze zablokowałaś komentarze pod kolejnym zdjęciem bo ludzie zaczęli wytykać Ci niewygodną prawdę. Co za zakłamanie i hipokryzja”.

Gdy komentujący zwrócili uwagę, że Wróblewska mogła przecież wziąć ze sobą parasol, by nie zmoknąć i wytknęli jej, że deszcz nie przeszkadzał jej w pójściu na zakupy, aktorka zaczęła się tłumaczyć:

„Nawet z parasolem mogłam obawiać się o chorobę, wieczorem jednak nigdzie nie idę, mimo tego że dawno byłam umówiona, bo przyjechali znajomi spoza Warszawy” – zapewniła, brnąc dalej: „Źle reaguję na pogrzeby, wiele razy nie było mnie przez moja psychikę. Deszcz pomógł mi podjąć ostateczna decyzję, bo bałam się iść. Wiele osób ma z tym problem, byłam na pogrzebie dwa razy w życiu. Zamierzam iść zapalić tam znicz już po wszystkim”.

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Małgorzata Rozenek-Majdan parodiuje Kingę Rusin. Do sieci trafił prześmiewczy wpis: "Steward uczył mnie układu tanecznego"
Operacje plastyczne wzorowane na filtrach z Instagrama! Chirurdzy ostrzegają przed nową modą
M jak miłość: Czy śmierć serialowego ojca skłoni Joannę Koroniewską do powrotu na plan?

Gorący temat

"Gang Zielonej Rękawiczki" powraca! Jest już oficjalny zwiastun
Oglądaliście pierwszy sezon serialu "Gang Zielonej Rękawiczki"? Mamy dla was dobrą wiadomość! Produkcja Netflixa powróci jeszcze w tym roku z nowym sezonem. W sieci pojawił się już zwiastun.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama