Poplista

1
Sobel, francis, Deemz KOCHASZ?
2
Damiano David Born With A Broken Heart
3
Dawid Kwiatkowski, Kayah Proszę tańcz

Co było grane?

01:52
Varius Manx Zanim zrozumiesz
01:55
Chris Rea Blue Cafe
02:12
The Rasmus In The Shadows

Pawlikowska nie gryzła się w język. Krótko podsumowała małżeństwo z Cejrowskim

Beata Pawlikowska oraz Wojciech Cejrowski, gospodarz programu „Boso przez świat”, przez pewien czas byli parą. Ich ślub kościelny w 1994 roku nie został jednak zarejestrowany w urzędzie stanu cywilnego, a już po dwóch latach podróżnik deklarował się jako kawaler. W nowej rozmowie z Żurnalistą autorka książek wyznała, co było powodem rozstania.
Beata Pawlikowska, Wojciech Cejrowski, fot. AKPA

Być może nie wszyscy pamiętają, ale Beata Pawlikowska i Wojciech Cejrowski niegdyś byli parą. Stanęli na ślubnym kobiercu w 1994 roku, jednak ich małżeńska przygoda nie trwała długo. Już po kilku latach związek zaczął wykazywać pierwsze oznaki kryzysu, a w 2004 roku Pawlikowska przekazała mediom, że nie jest już związana z Cejrowskim. Ślub kościelny został ostatecznie uznany przez sąd biskupi za zawarty w sposób nieważny.

Pawlikowska o Cejrowskim: „kompletnie nie zgadzałam się z jego poglądami”

W rozmowie z Żurnalistą Pawlikowska ujawniła, że głównym źródłem konfliktów były różnice w poglądach i zainteresowaniach.

To nie był dobry związek. Nie lubiliśmy się, nie byliśmy przyjaciółmi. Ja nie lubiłam jego kontrowersyjnego programu w telewizji, bo kompletnie nie zgadzałam się z jego poglądami, on nie znosił moich książek, szczególnie tych o życiu. Walczyliśmy, trzaskaliśmy drzwiami, rozstawaliśmy się, wracaliśmy

- mówiła. Wyraźnie widać, że różnice w charakterach i światopoglądach miały znaczący wpływ na dynamikę ich związku.

Czytaj także: Prowadząca „Pytanie na śniadanie” była w sekcie. „To mnie wciągało”

To było powodem rozstania. Pawlikowska wyznała szczerze po latach

Podróżniczka przyznała, że z czasem relacja stała się dla obu stron toksyczna. „Uświadomiłam sobie, że nie jesteśmy przyjaciółmi, nie szanujemy się. Miotamy się między niechęcią, miłością, poczuciem winy i obowiązku”.

Raz się kochamy, potem trzaskamy drzwiami. To nie jest dobra miłość. To jest rodzaj niewoli

- zaznaczyła. Mimo wszystko Pawlikowska nie żywi żalu i jest wdzięczna za doświadczenia, które pozwoliły jej lepiej zrozumieć siebie.

Czytaj także: Ich rozwód trwał 12 minut. Mandaryna ujawniła prawdę po latach

Czytaj dalej:
Polecamy